Piosenki na płytę.

Sham Mhrock

Hmm... Myślę, że chłopacy coś wymyślą, chociaż dużo zespołów swoją debiutancką płytę nazywa tak samo, jak zwie się ich zespół. Dla mnie nie liczy się nazwa, ważne, że ta płyta będzie. Very Happy

Rudzielec Rogaty

Popieram.

a jak już będzie... ahh... Very Happy

Sandej

Zgodzę się z Natalią. Nazwa płyty dla mnie nie jest ważna. Liczy się lista piosenek i ich jakość Wink

no entry

Zaznaczyłam "Chemiczną broń twoich łez", ale wybór był piekielnie ciężki, bo naprawdę podobają mi się wszystkie piosenki, które słyszałam (kilku z tej listy nie znam).
Już nie pamiętam kiedy ostatni raz jakiś polski zespół wywarł na mnie tak duże pozytywne wrażenie jak Manchester. Chyba nigdy! A tu podoba mi się dosłownie wszystko: brzmienie, energia, genialny, charyzmatyczny wokal Maćka i w ogóle zespół jako całość, bo widać i słychać, że są szczerzy i naturalni w tym co robią i że świetnie im się ze sobą gra.

Jeśli chodzi o tytuł płyty, to jest mi to obojętne, jak dla mnie może być po prostu Manchester. Smile

Sham Mhrock

Mnie w ogóle zadziwia fakt, że Manchester jest pierwszym zespołem, który totalnie mną zawładnął w tak krótkim czasie. ;]

sekator1717

Wg. mnie nazwa płyty jednak ma znaczenie Very Happy

Ale tylko znikome.
Sami musicie przyznać że ciekawa nazwa
nowej płyty może zaciekawić ludzi którzy nie słyszeli o Manchesterze
i zachęcić ich do jej kupna.

dreamcore

Sham Mhrock

Myślę, że sama nazwa to ich nie zachęci. Potrzeba czegoś więcej. Gdyby tak było większość zespołów grających metal byłaby cholernie bogata - bo ich płyty mają ciekawe nazwy.
Ludzi interesuje to co na płycie, utwory, głos, dźwięk. Nazwa to nie wszystko.

sekator1717

Z tym się zgodzę!
Ale i tak każdego fana i każdą fankę cholernie interesuje nazwa nowej płyty Razz

Sham Mhrock

A mnie nie. Owszem, fajnie gdybyśmy ją znali, ale ta nazwa nie ma znaczenia, bynajmniej dla mnie. To jest tylko takie upiększenie całego dzieła, a jednak to "dzieło" jest ważniejsze. Wink

Ashly

Róża pod inną nazwą równie by pachniała Wink

Nazwa nie jest aż taka ważna. Choć chwytliwy tytuł albumu może mieć dobry wpływ na promocję - to fakt.
Ale co do "Kobiety są złe" to raczej nie przejdzie bo z tego co zauważyłam, to hasło trochę się zdeaktualizowało.
Zespół zdaje się odchodzić od tego i myślę, że taki tytuł płyty nie pasowałby do konwencji nowych piosenek,
których podobno powstało już dużo.

Rudzielec Rogaty

moim zdaniem 'Kobiety są złe' nadaje się bardziej na hasło kampanii wyborczej niż na tytuł płyty. Wink

Sandej

Na moje "kobiety są złe" odpada zwłaszcza, że zespół od tego hasła powoli odchodzi. Nawet na koncertach już tej piosenki nie grają.

sekator1717

Szkoda że tej piosenki już nie grają Sad

A ciekawi mnie ile nowych,
wogóle nie słyszanych dotychczas piosenek
znajdzie się na płycie Very Happy

Oby jak najwięcej Razz

Sandej

Sekator jak pójdziesz na koncert to pewnie usłyszysz parę nowych piosenek Wink