Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M.Croft
Manchesterowa Mafia
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:38, 04 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Cytat: | - Naprawdę masz na imię Martyna? <dziwna mina> |
Przed chwilą pomyślałam tak samo. Witam moją imienniczkę!
Cytat: | aby na każdym koncercie znalazł się ktoś kto zna Man i jego twórczość. |
O to na szczęście jestem spokojna. Prawie na każdym (dostępnym publicznie) koncercie jest przynajmniej jeden fan, a nawet jeśli nie ma tam nikogo 'od nas' to znajdzie się kilka osób, którym ta muzyka się spodoba. Zapewne zauważyliście jak szybko rośnie liczba 'lubiących to' na facebooku. Zastanawiam się tylko ile w tym zasługi tych wszystkich stacji radiowych i telewizji. Ciekawa jestem o ile ta liczba zmniejszyłaby się, gdyby Mani nigdy nie opublikowali takich piosenek jak 'Lawendowy' czy 'Czas nas nie goni'.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carmen:
Prawdziwy Przyjaciel
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:07, 05 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Maritta napisał: | Wiecie co? U mnie też się zdarza, że w moim domu Maćka traktuje się jak mojego męża. Co gorsza nie przez koleżanki, ale babcię i mamę!!!
Ale z tym wiąże się bardzo długa historia.
Kilka lat temu Manchester grał w moim mieście na wielkiej imprezie rockowej EKO UNION OF ROCK WĘGORZEWO. W gronie publiczności znalazłam się także ja (miałam wtedy może 10 lat. Pamiętam, że to przed I komunią, a u mnie idzie się do niej mając lat 11). Byłam tam z moją mamą. Jadłam lody i w pewnym momencie zobaczyłam ich po raz pierwszy w życiu. Szli przez plac JW całą grupą, zwarcie. Maciej na czele. I uderzyło mnie. Z wrażenia upuściłam lody( upadły na sandały wafelkiem do góry<komiczny widok>) i mówię do mamy:
-Mamuś zakochałam się!
Mama na to:
- Dziecko, przecież ty nawet u komunii nie byłaś!
I zakryła mi oczy, żebym nie patrzyła.
Tak poznałam Man. Mam teraz 16 lat i nadal ich słucham.
A mama... przed każdym koncertem wysyła mi SMS "Martynka, złapałaś już tego swojego Maciusia- mężusia? "
I ostatnim razem wysłała mi go w momencie, kiedy właśnie rozmawiałam z Maćkiem.
Telefon zadzwonił Dziewczyną Gangstera i Maciek się uśmiechnął.
Ja czytałam SMS i się śmiałam. Pokazałam telefon Maćkowi i on też zaczął się śmiać. Po chwili pyta:
- Naprawdę masz na imię Martyna? <dziwna mina>
- Tak, a czemu pytasz? Czy to takie dziwne? Zobacz lepiej na to.
I pokazuję mu nasze zdjęcie zrobione na jednym ze wcześniejszych koncertów. On bierze zdjęcie z uśmiechem i odpowiada:
- Nie, nie dziwne. Tylko raczej fajne, bo mamy imieniny w ten sam dzień! Zaczekaj. Niedługo potem wraca ze zdjęciem w dłoni, a na zdjęciu:
MARTYNCE- MACIEK
I mam to zdjęcie przed sobą, na biurku. Moja mama za to ma w kalendarzu:
IMIENINY MACIEJA I MARTYNY. Zapytana po co jej Maciej, odpowiada:
- O zięciu teściowa pamiętać musi, prawda?
A wracając do zespołu to życzę mu, aby jak najdłużej dawał z siebie to co daje- radość i emocje prawdziwym fanom. A nam, prawdziwym fanom, życzę abyśmy potrafili dać zespołowi satysfakcję, aby na każdym koncercie znalazł się ktoś kto zna Man i jego twórczość.
-------------------------------------------------------------------------------------
Wiecie może jak sprawić, żeby Manchester zagrał na Dniach mojego miasta? Ktoś próbował coś takiego załatwić? Okropnie mi zależy, a nawet nie wiem jak się zabrać! |
Niezła historia! Pamiątkę musisz mieć w takim razie niesamowitą.wspomnienia też zapewne zostaną na długie lata Ja za to nie znam nikogo sławnego,kto miałby urodziny,czy imieniny w tym samym dniu co ja.Takie imię dostałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulinka
Zgrana Paczka
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: GDYNIA Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:03, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Zgadzam się z Carmen,a mianowicie pamiątkę posiadasz wspaniałą,nikt ci jej nie odbierze,ponieważ wspomnienia to najcenniejsza rzecz jaka tylko może być,które w późniejszych latach będziesz zapewne wspominać z uśmiechem na twarzy.
Pamiątka -bezcenna..
A co do opowieści,historii to jest fajna. Spodobała mi się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maritta
Nowy Znajomy
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Węgorzewo Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:14, 15 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Już bardzo miło to wspominam! Mimo że tak niewiele czasu upłynęło.
I chyba od tego czasu zaczęłam lubić moje imię i dzień imienin.
Myślę, że każdy z nas-fanów ma jakąś historię związaną z Manem. I jestem przekonana, że na myśl o jakiejś sytuacji związanej z nimi od razu zaczynacie się uśmiechać, śmiać... Pewnie tak jak ja, jadąc na koncert zastanawiacie się co się wydarzy tym razem i w jakim stopniu zedrzecie swoje gardło!
Ja swojego na ostatnim koncercie nie oszczędziłam! Odebrało mi głos całkowicie, a chrypka utrzymywała się przez trzy dni!
Po koncercie, cała w skowronkach wracałam do auta stojącego na drugim końcu miasta i resztką sił śpiewałam jeszcze:
"Wciąż nie chce się spać, bo po co nam sen. [...]"
I na słowa: "Ja zostanę tu" krzyczałam ile sił! [POMIŃMY TO, ŻE BYŁO OKOŁO PIERWSZEJ NAD RANEM! ]
Całą drogę do domu dodzierałam swoje gardło, a od miejsca koncertu do domu było ok.140km.
Mam nadzieję, że takich osób jest więcej. Mi się tylko udzielił pozytywny przekaz chłopaków!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen:
Prawdziwy Przyjaciel
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:51, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Tak,to prawda.ja ciepło,fajnie,a nawet funtastycznie wspominam Iłżę sprzed 2 lat,jakby to się działo dosłownie przed chwilą.Pamiętam wzrok Radka "spod byka" na mnie,jak wyszedł na podest ze Sławkiem,pamiętam pogawędki Macka z Łysym,straszliwą ulewę(mimo,że to był środek lipca).
Pamiętam nawet 7-mio,czy 9-cio godzinne oczekiwanie przy barierkach na chłopaków.I dla mnie te wspomnienia są bardzo cenne i fajne.Wspominam ten koncert bardzo miło,mimo tego,że troszkę się pochorowałam po tym deszczu.Na obraz tych wspomnień od razu się uśmiecham.I nie ma dla mnie znaczenia ani ulewa,ani to kilkugodzinne stanie,ani fakt,że organizator koncertu oblał mnie szampanem jak pryskał nim po publiczności,ani to,że totalnie nie miałam siły wrócić do samochodu po koncercie.Dla mnie to były wspaniałe chwile.I to właśnie jest piękne.Moim zdaniem dla takich chwl się żyje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maritta
Nowy Znajomy
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Węgorzewo Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:55, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
W zupełności się z Tobą zgadzam droga Carmen!
Jak już kiedyś napisałam ja słucham Man ok. 6 lat. I nie wstydzę się przyznać, że to właśnie ich muzyka stała się częścią mojego życia!
I masz rację co do czekania. Ja troszkę kantuję rodziców z godzinami koncertów. Kiedy pytają o której się zaczyna to twierdzę, że musimy być na miejscu ok.9 rano, a impreza zaczyna się zazwyczaj w okolicach 20- czego jestem zupełnie świadoma.
A potem siedzisz i czekasz.... czekasz... czekasz.... Ostatnio byłam 11 godzin przed startem, kiedy amfiteatr nawet nie zapowiadał imprezy. Cisza, spokój, 28st.C. w cieniu i ja. Z prowiantem w postaci CocaColi i batonika! No ale kto ma być pierwszy jak nie prawdziwi fani!
Lubię patrzeć jak wybiega ochrona, robi się szum i wjeżdża śliczne białe Manchesterowe autko.
A wtedy jestem na dodatek świadkiem prób itp. I poznaję nowe wersje piosenek, np. "ZAŁOŻĘ DZIŚ DŁUGI PŁASZCZ, JEST TROCHĘ CHŁODNO BLA BLA BLA.... NIE CHCE MI SIĘ ŚPIEWAĆ! GORĄCO!!!"
Na dobre mi to wychodzi. Mam kiedy z nimi porozmawiać, poklikać fotki, autografy itp.
Gorzej z rodzicami!
|
|
Powrót do góry |
|
|
M.Croft
Manchesterowa Mafia
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:04, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Carmen, jeżeli chodzi o mokre koncerty to mam podobne wspomnienia. Tomaszów, skaczę, śpiewam, bawię się świetnie, a tu nagle deszcz i to nie byle jaki. Zmoczyło mnie naprawdę solidnie, ale muszę przyznać, że dzięki tej ulewie całe wydarzenie nabrało większej magii. Potem już tylko zbiorowisko dziewczyn przy bocznych barierkach, wyjście chłopaków i to moje zmieszanie, kiedy stałam obok nich cała mokra, z rozmazanym makijażem (o czym nikt mnie oczywiście nie poinformował ), a oni tacy susi!
Cytat: | Moim zdaniem dla takich chwl się żyje |
Zgadzam się. Wiele osób mówi: 'Przestań! To tylko głupi koncert!', co bardzo mnie denerwuje. W końcu każdy koncert jest szansą na przeżycie czegoś, co zapamiętamy do końca życia, tego, dzięki czemu przekonamy się, że życie wcale nie jest jak 'osraj-taśma'.
Maritta, podziwiam Cię. 11 godzin?! Szacun!
|
|
Powrót do góry |
|
|
yelyah
Zgrana Paczka
Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:44, 22 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Macie rację. Wszystkie wspomnienia, jakie posiadamy z koncertów (nie tylko Manów), należą do najwspanialszych z życia. Dlatego uwielbiam chodzić na koncerty, bo na zywo wszystko wydaje się inne, ciekawsze i w ogóle ; ) Poza tym, mamy przecież okazję zdobyć autografy od naszych idoli i wykrztusić nawet zwykłe ,,Cześć", gdy odbiera nam mowę : D
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 15:35, 21 Maj 2012 Temat postu: |
|
Kocham ich muzykę i głos Maćka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmen:
Prawdziwy Przyjaciel
Dołączył: 14 Mar 2009
Posty: 414
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:08, 28 Maj 2012 Temat postu: |
|
Odpisuję z opóźnieniem,bo co jakiś czas mi wchodzi forum tj.mogę się na nim zalogować,dlatego odpisuję później Ale do rzeczy.
Tak,ja tez podawałam wcześniejsze godziny koncertu,chociaż znam tę prawidłową Zawsze można zwalić winę na coś lub kogoś,że koncert się opóźnił,albo podali złą informację Ja takich małych kłamstewek się dopuszczałam,chociaż nie były to,aż takie długoterminowe(w sensie ilości godzin) oszustwa
Koncerty w deszczu? Zdecydowanie mają swoją magię.ja w ogóle uwielbiam,ubóstwiam,kocham deszcz i jego zapach(może i jestem dziwna,ale tak mam i już! ).Deszcz podczas koncertu absolutnie mnie nie przeraża,wręcz przeciwnie.Tylko mnie nakręca jeszcze bardziej.
Ach...Aż znów chce mi się jechać na koncert chłopaków,a tu ciągle mam jakieś utrudnienia Ale choćbym miała zębami ziemię wygryźć,to w tym roku gdzieś pojadę,chociażby na jeden,a co!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maritta
Nowy Znajomy
Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Węgorzewo Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:35, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
Widzę, że mamy podobny charakterek!
POSTAWIĆ NA SWOIM MIMO WSZYSTKO.
Właśnie tacy ludzie osiągają wyznaczone cele.
I masz rację jeśli chodzi o deszcz. Jest w nim magia.
Diametralnie zmienia nastrój...
I albo obie jesteśmy dziwne, albo deszcz rzeczywiście pachnie!
Ja kocham jego zapach.
Szczególnie latem, upał i świetny mokry, ciepły asfalt <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|